*Zdaniem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, wystarczyłaby ratyfikacja Traktatu Lizbońskiego przez parlament, ale jeśli PO zaproponuje referendum, PiS nie będzie się temu sprzeciwiać. *
"W tej chwili nie widzę jakichś szczególnie mocnych przesłanek dla referendum z tego względu, że wszystkie badania wskazują, że zdecydowana większość Polaków go akceptuje. I w parlamencie też pewnie będzie dla tego traktatu większość pod warunkiem, że opt - out wobec karty (Karty Praw Podstawowych ) zostanie jednoznacznie utrzymane" - powiedział Kaczyński w poniedziałek w Krakowie.
Jego zdaniem, "lepsze byłoby pewnie rozwiązanie parlamentarne.
"Ale gdyby np. PO zaproponowała referendum, my się nie będziemy przed tym uchylali. Społeczeństwo w takiej sprawie może się wypowiedzieć także w referendum" - uważa prezes PiS.
Jak dodał, "trzeba pamiętać, że referendum w Polsce oznacza w wysokim stopniu prawdopodobieństwa także referendum w kilku innych krajach, a jeśli do tych referendów dojdzie, to o tym traktacie można zapomnieć".
Przedstawiciele 27 państw Unii Europejskiej podpisali Traktat Lizboński 13 grudnia ubiegłego roku. Traktat nadaje UE osobowość prawną oraz wiążący charakter Karcie Praw Podstawowych.
Traktat ma wejść w życie najpóźniej w połowie 2009 roku, pod warunkiem, że nie będzie problemów z jego ratyfikacją.
Jedynym krajem, który na razie zapowiedział przeprowadzenie referendum w tej kwestii jest Irlandia. Irlandzkie referendum jest oczekiwane w pierwszej połowie 2008 roku.(PAP)
wos/ mok/ woj/