Rząd Izraela przyjął w niedzielę ustawę wprowadzającą darmowe przedszkola dla dzieci w wieku 3 i 4 lat, realizując jeden z postulatów wysuwanych przez protestujących minionego lata Izraelczyków.
"To historyczna decyzja, zmieniająca kolejność priorytetów. Rok 2012 jest rokiem edukacji i bezpieczeństwa" - powiedział premier Izraela Benjamin Netanjahu, komentując wyniki głosowania w rządzie.
Po długich negocjacjach z partią Szas, jednym z koalicyjnych partnerów rządzącego Likudu, udało się osiągnąć kompromis. Szas była przeciwna wprowadzaniu darmowych przedszkoli, obawiając się, że odbędzie się to kosztem lokalnych projektów i planów rehabilitacji biedniejszych dzielnic.
Ultraortodoksyjna partia Szas reprezentuje głównie biedniejszych, religijnych żydów sefardyjskich, pochodzących z Afryki Północnej, Bliskiego Wschodu i Azji.
Wprowadzenie darmowej opieki przedszkolnej było jednym z głównych zaleceń zawartych w raporcie komisji kierowanej przez ekonomistę, profesora Manuela Trajtenberga - zespołu powołanego przez premiera Netanjahu w odpowiedzi na masowe społeczne protesty, które przetoczyły się przez Izrael w latem minionego roku.
Reforma obejmie 250 tysięcy dzieci. Przewidywany koszt w ciągu 5 lat to 2,2 miliarda szekli (ponad 2 miliardy złotych).
Z Jerozolimy Ala Qandil (PAP)
aqa/ fit/ kar/