90-letni książę przez 3 godziny towarzyszył 86-letniej Elżbiecie II na pokładzie królewskiej barki, odbierając wczoraj wraz z nią paradę tysiąca jednostek na Tamizie. Przedwczoraj był wraz z królową na wyścigach konnych w Epsom. Oba dni były chłodne i wietrzne, a wczoraj zacinał również deszcz i zapewne z tego powodu książę Filip trafił do szpitala z diagnozą zapalenia pęcherza. Już w zeszłym roku w jednym z wywiadów książę Edynburga przyznał, że zaczyna odczuwać wiek i nosi się z zamiarem zrzeczenia się części swych oficjalnych funkcji. W grudniu musiał się poddać zabiegowi odblokowania tętnicy serca i spędził święta i nowy rok w szpitalu.
Książę Filip planował pojawić się u boku królowej na dzisiejszym koncercie przed Pałacem Buckingham i jutro na nabożeństwie dziękczynnym w katedrze św. Pawła oraz uroczystym bankiecie w Wielkiej Hali parlamentu w Westminsterze.
IAR