Dziennikarzom wicepremier powiedział, że przyjechał, by wyciągnąć po raz kolejny rękę w stronę narodu izraelskiego. Dodał, że w Polsce nie ma i nie będzie miejsca na antysemityzm.
Z kolei ambasador Izraela powiedział dziennikarzom, że osobiście nie ma nic do wicepremiera Gertycha, ale w jego działalności nie trudno nie dostrzec antysemickich akcentów.
Przed pomnikiem Żydów zamordowanych w Jedwabnem Giertych złożył wiązankę z biało-czerwonych kwiatów, Dawid Peleg - wieniec z kwiatów biało-niebieskich. Ambasadorowi towarzyszyli przedstawiciele gmin żydowskich i związków żydowskich funkcjonujących w Polsce.
Dziś mija 65. rocznica pogromu Żydów w Jedwabnem. 10 lipca 1941 roku prawie 40-osobowa grupa mieszkańców Jedwabnego zabiła od 300 do 400 osób pochodzenia żydowskiego. Żydowskich mieszkańców Jedwabnego spędzono na rynek, po czym zamknięto w stodole i żywcem spalono. Zgodnie z ustaleniami Instytutu Pamięci Narodowej, który w 2003 roku umorzył śledztwo w sprawie Jedwabnego, Polacy odegrali decydującą rolę w zbrodni, choć jej inspiratorami byli Niemcy.