Dziś minister skarbu Aleksander Grad mówił, że w procesie prywatyzacji zakładu nie zadbano o to, by inwestor uzgodnił z Komisją Europejską jej plany restrukturyzacyjne. Tymczasem - podkreślił Andrzej Jaworski - dzisiejsze ostrzeżenie Komisji, nie dotyczy Stoczni Gdańsk. Jak powiedział - jeszcze przed wejściem do stoczni nowych właścicieli jej plany były szczegółowo przedstawiane Komisji Europejskiej. Także teraz nowi szefowie zakładu regularnie spotykają się z przedstawicielami Komisji.
Ostatnie spotkanie odbyło się w tym tygodniu. Jaworski podkreśla, że pismo, które przyszło od Komisji, dotyczące zwrotu pomocy budżetowej nie dotyczy zakładu gdańskiego, a Stoczni Gdynia i Stoczni Szczecińskiej.
Komisja Europejska ostrzegła dziś, że jeśli polski rząd w "bardzo krótkim czasie" nie przedstawi planów ratowania Stoczni Gdynia i Szczecin, wówczas będzie musiała wydać negatywną decyzję w sprawie udzielonej im pomocy publicznej.