Dziennik pisze też, że śląscy liderzy m.in. Ruchu Autonomii Śląska oskarżają władze w Warszawie o budowę totalitarnego państwa. Zdaniem lidera Ruchu doktora Jerzego Gorzelika, nie ma to nic wspólnego z prawdą, gdyż od kilkunastu lat organizacja prowadzi działalność w zgodzie z literą prawa i duchem demokracji. Zaznacza, że zwłaszcza w ostatnich latach te działania przynoszą wymierny skutek, bo wzrasta- jego zdaniem- zrozumienie i poparcie dla głoszonych przez nich idei. "Rząd również wydaje się być otwarty na postulaty decentralizacji, a zatem jakakolwiek radykalizacja postaw byłaby nieracjonalna"- podkreśla Jerzy Gorzelik.
Andrzej Roczniok ze Związku Ludności Narodowości Śląskiej- Stowarzyszenia Osób Deklarujących Przynależność do Narodowości Śląskiej- powiedział, że nie mowy o podziale, ale wciąż trzeba naciskać na władze w "śląskich sprawach". Działacz przypomniał, że Stowarzyszenia wciąż nie można zarejestrować, a- według polskich sądów- nia ma narodowości śląskiej.
Andrzej Roczniok uważa, że powinno się to zmienić, gdyż- jego zdaniem, Ślązacy i ich region sa dyskryminowani.
Ruch Autonomii Śląska skierował w maju na ręce premiera petycję w sprawie zapewnienia możliwości uzyskania autonomii przez każdy region w ramach państwa polskiego.