Przewodniczący sejmowej komisji Józef Zych poinformował, że do końca października do komisji powinny już wpłynąć pisemne wyjaśnienia Wojciecha Jasińskiego w sprawie stawianych mu przez PO zarzutów. Zaznaczył, że zgodnie z procedurą były minister skarbu może przedstawić też własne dowody w sprawie, a także - jeśli zechce - będzie mógł składać przed komisją ustne wyjaśnienia i w ten sposób ustosunkować się do wniosku Platformy Obywatelskiej.
Poseł PO, jednocześnie członek komisji odpowiedzialności konstytucyjnej - Michał Stuligrosz zapowiedział uzupełnienie złożonego przez Platformę wniosku w sprawie byłego ministra skarbu. Stuligrosz chce, by sejmowa komisja zwróciła się do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o oszacowanie strat, jakie skarb państwa miał ponieść na skutek - jak określił to poseł PO - "bezruchu" ministra Jasińskiego przy reprywatyzacji stoczni.
Wiceprzewodniczący komisji Jan Widacki z Demokratycznego Koła Poselskiego podkreślił, że prace komisji nad wnioskiem o pociągnięcie Wojciecha Jasińskiego przed Trybunał Stanu, będą merytoryczne i obiektywne, a polityczne sympatie i antypatie oraz przynależność partyjna nie będą miały wpływu na decyzje komisji.
Z wypowiedzi członków sejmowej komisji odpowiedzialności konstytucyjnej wynika, że posiedzenia komisji będą toczyły się - przynajmniej w większości - z wyłączeniem jawności, to jest bez udziału dziennikarzy.