Dziennikarze "Przekroju" Cezary Łazarewicz i Rafał Madajczak starają się przewidzieć, jak będzie wyglądać polska scena polityczna pod koniec roku.
Autorzy uważają, że po wyborach samorządowych Samoobrona wyjdzie z koalicji rządowej twierdząc, że budżet uwzględnia za mało postulatów socjalnych. W wyborach samorządowych najwięcej głosów zdobyli kandydaci Prawa i Sprawiedliwości oraz Platformy Obywatelskiej, którzy zostali też prezydentami największych miast. Ogólnie można powiedzieć, że we wschodniej Polsce rządzi PiS, a w zachodniej PO. Umiarkowany sukces odniosła Samoobrona, która wprowadziła swoich kandydatów do wszystkich sejmików wojewódzkich i większości rad gmin i powiatów. Wybory przyniosły natomiast klęskę Lidze Polskich Rodzin, która zdobyła tylko kilka procent głosów.
Zdaniem autorów prognozy, w tej sytuacji to Samoobrona zdecyduje, czy powstanie koalicja PiS-Samoobrona czy PO-Samoobrona. Scena polityczną podzieliły między siebie Prawo i Sprawiedliwość i nowa formacja, która powstaje po połączeniu Polskiego Stronnictwa Ludowego z PO. Dziennikarze "Przekroju" piszą też, że Leszek Balcerowicz zdołał uniknąć przesłuchania przed sejmową komisją śledczą aż do grudnia, gdy zakończył kadencję na stanowisku prezesa Narodowego Banku Polskiego. Autorzy prognozy zastrzegają, że ich prognozy nie są owocem wybujałej wyobraźni, ale powstały po konsultacjach z politykami, ekspertami i zapoznaniu się z istniejącymi projektami ustaw.
"Przekrój" 21 09/Siekaj/pul
