Michał Kamiński stwierdził, że wizyta odbywała się na zaproszenie władz samorządowych województwa podkarpackiego w związku z festynem z okazji Dnia Dziecka. Dodał, że po festynie, w trakcie którego "nie zaistniał żaden fakt choćby w najmniejszym stopniu związany z agitacją wyborczą" prezydent udał się z prywatną wizytą do domu Stanisława Zająca, kandydata Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do Senatu.
Kamiński podkreślił, że zarówno udział w festynie jak i późniejsza wizyta u polityka PiS-u nie była związana z kampanią wyborczą przed wyborami do Senatu na Podkarpaciu.