Mieszkańcy gminy, którzy przez blisko tydzień prowadzili protest głodowy przeciw planom ełckich samorządowców, decyzję rządu przyjęli z entuzjazmem.
Wójt Antoni Polkowski cieszy się, że rząd zahamował ekspansywną politykę miasta. Wójt podkreślił, że rząd swoją decyzją, dał do zrozumienia, że wszyscy obywatele są równi wobec prawa.
Mieszkańcy gminy Ełk protestowali przeciwko planom poszerzenia granic miasta kosztem 2 tysięcy hektarów ich terenów, bo obawiali się, że zmaleją wpływy do gminy z podatków, a rolnicy, których gospodarstwa znalazłyby się w granicach miasta stracą unijne dopłaty.
Wójt nie wykluczył dalszych rozmów z przedstawicielami miasta. Urząd Miasta w Ełku całą procedurę planów rozszerzenia granic miasta musi rozpocząć od nowa.