Szałamacha twierdzi też, że Skarb Państwa nie straciłby tyle na fuzji tych banków gdyby nie prezes NBP Leszek Balcerowicz, który na posiedzeniu Komisji Nadzoru Bankowego - zdaniem wiceministra - storpedował plany resortu. "To było jak oddanie strzału w plecy własnego kraju" - mówi Paweł Szałamacha "Gazecie Prawnej".
Wiceminister zapowiada, że "za jakiś czas" napisze artykuł "o co w tym wszystkim chodziło". W jego ocenie szef NBP postąpił tak ze względu na urażone ambicje. Chodzi według niego o to, że kilka dni wcześniej Balcerowicz dowiedział się, iż prezydent nie desygnuje go na kolejną kadencję na tym stanowisku.
Wiceminister Skarbu zapowiada, że po 19 października znacznie powinny przyspieszyć działania w sprawie fuzji banków Pekao i BPH. Dodaje zarazem, że byłby zdziwiony gdyby udało się ją przeprowadzić do jesieni przyszłego roku.
Pełny tekst wywiadu - w "Gazecie Prawnej".
"Gazeta Prawna"/kry/sawicka